Rozmawiając z jednym starym znajomym z branży kryptowalut, nagle rzucił zdanie — "Zauważyłeś, że to, co w tej chwili jest najłatwiej ignorowane w naszym kręgu, często jest najcenniejsze." Zdziwiłem się i zapytałem, o co mu chodzi? On się uśmiechnął: "ZK + DePIN." Powiedziałem: ZK to nie jest to, co robi dowody zerowej wiedzy? Technologia jest zaawansowana, ale wolna i kosztowna. On odpowiedział, że tak, właśnie dlatego, że "wolna i kosztowna", powstała nowa okazja — potrzebna jest szybsza i tańsza moc obliczeniowa do przeprowadzania tych dowodów. Potem uderzył w stół: "To nie jest tak, że DePIN wchodzi do akcji!" DePIN to w rzeczywistości zdecentralizowany rynek mocy obliczeniowej, mówiąc wprost, kto ma wolne zasoby komputerowe, może je udostępnić i zarobić na tym trochę pieniędzy. Teraz wiele osób to robi, kwestionując tradycyjny model chmurowy, który jest scentralizowany, drogi i wolny. Pomyśl — ZK potrzebuje mocy obliczeniowej, DePIN ją dostarcza, gdy te dwa elementy się połączą, to jak kawa z mlekiem? Idealne połączenie. W tym momencie rzucił mi nazwę projektu: "Sprawdź @cysic_xyz, to właśnie tamten projekt startuje na tym skrzyżowaniu." Oni jednocześnie rozwijają silnik przyspieszający ZK i budują zdecentralizowaną sieć mocy obliczeniowej, łapiąc zarówno główny nurt technologii ZK, jak i falę współdzielenia mocy obliczeniowej DePIN. Mówiąc wprost, podczas gdy inni wciąż działają w pojedynkę, oni już robią "ZK potrzebuje mnie, DePIN nie może się bez mnie obejść". Na koniec mój kolega dodał: "Tego typu połączenia wyglądają na zimne, ale w rzeczywistości są naprawdę pyszne. Następna generacja infrastruktury może wyłonić się z takich mało popularnych punktów przecięcia."